Jak zapełnić aulę Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa studentami? Wykładowcy próbują tego dokonać organizuwydział1jąc swoje zajęcia, lecz prawdopodobnie nigdy nie mieli podobnej frekwencji do tej ze środy. Kluczem do sukcesu była polityka, która od zawsze budzi ogromne emocje. Gościem otwartego spotkania zatytułowanego „Polska polityka zagraniczna w kontekście europejskiego bezpieczeństwa” był minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
W pierwszej wizycie ministra na WNPID towarzyszyła pełnomocnik rządu ds. równego traktowania – Agnieszka Kozłowska-Rajewicz Wśród zgromadzonych na sali osób znaleźli się także Rafał Grupiński, Filip Kaczmarek, Waldy Dzikowski, Adam Szejnfeld oraz marszałek województwa wielkopolskiego – Marek Woźniak. Uniwersytet reprezentował prorektor prof. UAM dr hab. Andrzej Lesicki, a spotkanie poprowadził dziekan prof. dr hab. Tadeusz Wallas.
– To koniec ery postzimnowojennej – tymi słowami minister Sikorski rozpoczął swoje wystąpienie – Po raz pierwszy od drugiej wojny światowej jedno państwo europejskie siłą zabrało prowincję drugiemu państwu europejskiemu – dodał. Wydarzeniom na Ukrainie w dużej mierze zostało poświęcone całe spotkanie. Przedstawiciel rządu przyznał, że Polska nie ma decydującego wpływu na bieg wydarzeń w Europie. Jego zdaniem rosyjskie działania łamią zasady pokojowego współżycia narodów. Użycie przez nich sił zbrojnych uznał za niedopuszczalne.
Jaką politykę polski rząd będzie prowadzić w stosunku do Rosjan? – Będziemy trzeźwo oceniać rzeczywistość i zmieniać naszą politykę w świetle wydarzeń. Wtedy, gdy Rosja chce współpracować, jesteśmy pierwsi do zgody, ale wtedy, gdy Rosja nie szanuje reguł, pierwsi wyciągamy wnioski. Minister wypowiedział się także na temat ewentualnej konfrontacji Rosji z Zachodem. – Stosunek sił gospodarczych Rosja do Unii Europejskiej jest jak 1 do 8, a Rosji do UE, USA i Kanady 1 do 18. Wiemy, jaki będzie wynik konfrontacji, nie wiemy ile ofiar pociągnie to rozstrzygnięcie za sobą.
Podczas spotkania pytania do ministra mogli zadać obecni w auli studenci i goście. Poruszona w nich została nie tylko tematyka wydarzeń na Ukrainie. Pytano także m.in. o stosunki Polski z Iranem, rozmowy Donalda Tuska z Aleksandrem Łukaszenką oraz możliwość przywrócenia zasadniczej służby wojskowej. Były minister obrony narodowej nie poparł tego drugiego rozwiązania, zdecydowanie opowiadając się za obecnym. Najwięcej emocji w tej części spotkania nadal budziły sprawy związane z europejskim bezpieczeństwem. Minister Sikorski przyznał, że Europa zaniedbała sprawy bezpieczeństwa, ale dodał, że w tej kwestii „liczy na prezydenta Putina”. – Mam nadzieję, że nie, obawiam, się, że tak – to z kolei odpowiedź na pytanie, czy Rosjanie mogą zająć kolejne terytoria.
Po podziękowaniach za przybycie na wydział minister Sikorski zwrócił się z apelem do studentów, których zachęcił do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego bez względu na ich preferencję polityczne. – Nie wypada, żeby kraj, który otrzymuje z Unii Europejskiej najwyższą pomoc w jej historii, miał najniższą frekwencję.
Jarek WIĘCŁAWSKI
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.