Pierwsza kolejka, pierwsze łzy szczęścia i porażki, pierwsze punkty rozdane. Emocji jak na lekarstwo? Bujdy z plotkarskich portali. Turniej Futsalu wystartował bez falstartu!
Gwiazdozbiór futsalowych legend na czysto
Przegląd środowych ekscesów wypada rozpocząć od faworytów. Bukmacherzy zacierali ręce, ile bramek od nieco chwiejącego się Zbyszka przyjmie zbieranina vifonowców i tych, których sezon męczy od pierwszego gwizdka. Bohaterzy ubiegłorocznej edycji, wsparci na parkiecie przez kilku członków dawnej Alkopolitologii pokazali, że mimo upływu lat są jeszcze bardziej chętni do (nie tylko) boiskowych zabaw. Mistrzowski stempel odbił się czkawką Zmęczonym i uplasował ich na szarym końcu grupy A. Sześć bramek, w tym cztery Smoczyka, to najniższy wymiar kary, choć zbieranina drugoroczniaków z politologii i dziennikarstwa przyznaje się do tego niechętnie. Bezradny Szczudło w bramce nie miał nic do powiedzenia, gdy tercet Smoczyk-Pudło-Drobnik rozjeżdżali defensywę outsidera jak walec. Według nieoficjalnych informacji, szykują się poważne przetasowania w hierarchii zmęczonej już nieco drużyny.
Inny przebieg wydarzeń miało spotkanie najjaśniejszych gwiazd WNPiD z FC Hollywood, którzy na swojej drodze mieli do pokonania zespół o refleksyjnym sposobie zarządzania sklepem z wyskokowymi fantami. Zarządzanie Monopolowym stawiało opór, a na boisku pokazało, że towar z najwyższej półki w postaci trzech punktów jest bardzo trudny do zdobycia. Niezwykle wyrównany mecz, długi okres gry bezbramkowej to znak, że młokosi z władczym charakterem nie będą chłopcem do bicia. Starsi panowie z hollywoodzkim zaciągiem nie przypominali gry z plaż brazylijskiej Copacabany – ba, żal przyznać, że californizacja grupy nie przyniosła efektów niczym z historii Hanka Moody’ego. Pretendenci do tytułu wsparci stosunkowo dobrym Krzysztofem Wyszyńskim i rewolucjonistą w pomarańczowych barwach Krzysztofem Nalepą pozostają faworytem, jednak te z trudem wydarte trzy punkty pokazały, że nic w piłce nie jest do końca pewne. Cytując piłkarskie komentarze z lat 70’ – „ach ten Lubański, proszę państwa”.
Pijany Zbyszek – Zmęczeni Sezonem 6:0 (Smoczyk 4, Pudło, Drobnik)
FC Hollywood – Zarządzanie Monopolowym 4:2 (Lubański 2, Wyszyński, Witkowski – Karol Socha, Patryk Grochociński)
Niepozorni wyjadacze i niespodziewany remis
Pozornie niepozornym zespołem okazuje się na razie zespół Pozorantów. Wyjadacze, którzy ewoluowali z kulinarnych skojarzeń JnB, pokazali, że losowanie z ostatniego koszyka nie oznacza rozdawania trzech punktów. Wyznawcy filozofii Staszka Levy’ego nie przestraszyli się nieopierzonych pierwszoroczniaków z łazarskiego rejonu. BGC Familia zjednoczona w jednym pragnieniu sprawienia niespodzianki podeszła do meczu z podwójną motywacją. Jednak wyimaginowane sposoby sztuki walki połączone z wariactwem i huraganowymi kontrami przyniosły tylko punkt. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. 1:0 dla Pozorantów, 2:1 dla BGC, 3:2 dla tych z magisterki, aż w końcu 3:3. Remis jak w Stambule dziewięć lat temu, tylko karnych zabrakło. Sportowy dział Fenestry trzyma się mocno. Dla FC Hollywood puknął Witkowski, to i dla Pozorantów gola ustrzelił Więcławski. Nowy naczelny dowodził zespołem w iście gladiatorskim stylu, a i doświadczenie Zajączkowskiego przyniosło swoje profity. Dość niespodziewanie, pierwsze punkty stracili najsilniejsi na wydziale. KS Sztangi zremisowali z Przyszliśmy Popatrzeć, choć do przerwy przegrywali. Ekipa o nieśmiałej nazwie otwartej na widowisko spisała się nadspodziewanie dobrze i tylko kunszt starej gwardii w postaci Jankowskiego i Szymańskiego zdołał ich zatrzymać. Dla PP dwa razy trafił Klinkosz oraz po razie Zawadzki i kapitan Szymanowski. Oj działo się w pierwszej kolejce, ale najlepsze dopiero przed nami.
Pozoranty – BGC Familia 3:3 (Mrula 2, Więcławski – Olejniczak 2, Menkina)
KS Sztangi – Przyszliśmy Popatrzeć 4:4 (Jankowski 2, Szymański 2 – Klinkosz 2, Zawadzki, Szymanowski)
Już w środę druga kolejka i na pewno niemniejsze emocje:
21:30 Młode Karpie – Pijany Zbyszek
21:55 Zarządzanie monopolowym – MILF Hunters
22:20 Przyszliśmy popatrzeć – Międzynarodowi
22:45 FPM Pełni Sztruksu – A Ty grasz coś?
Michał LEŚNICZAK
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.