Jeśli ktokolwiek myślał, że Liga Mistrzów gra już od dwóch kolejek, to grubo się mylił. Na WNPiD wrócili studenci, a na Młyńską bastion głodnych krwi gladiatorów prężących brzuchate łydki na myśl o Pucharze Dziekana. Jubileuszowa V edycja Turnieju przyciągnęła 15 zespołów i podzieliła je na dwie grupy. Zapinamy pasy, jutro o 21.30 czas start!
Wydawać by się mogło, że to w ubiegłym roku wyczerpał się limit nieoczekiwanych rozstrzygnięć, bohaterskich powrotów i dramaturgii sięgającej wysokiego przecież sufitu. GJK Zbigniew już w ćwierćfinale wisiał na krawędzi i dopiero po karnych odprawił z kwitkiem Łowców Mamusiek z MILF Hunters. W półfinale, po niezwykłym meczu zwyciężył z Siłaczami z KS Sztangi UAM. Żeby tego było mało, finałowy mecz przyniósł 14 goli, a o wszystkim i tak ostatecznie decydowały rzuty karne. GJK po 231 dniach od rozpoczęcia Turnieju ograli po serii „jedenastek” Śmierć w Wenecji 3:1 i zdobyli upragniony Puchar. Szampańska zabawa trwała niezwykle długo, bo przecież w tym roku występują pod nazwą Pijany Zbyszek.
Ale faworytów w tym roku jest zdecydowanie więcej. Apetyty na końcowy tryumf mają pokonani w finale gracze ŚwW, KS Sztangi są jeszcze więksi w bicepsach, a największy przegrany poprzedniej edycji, Bogulator Izochwała pragnie zmazać plamę z zeszłorocznego ćwierćfinału w iście hollywoodzkim stylu. FC Hollywood to już nie tylko Bayern Monachium, strzeżcie się więc Bogulatora 2.0. Swoje trzy grosze i absolutne minimum pragną osiągnąć także inni wylosowani z pierwszego koszyka – Debellatio i wspomniani MILF Hunters. Na drugim biegunie w ubiegłorocznych igrzyskach są zespoły z trzeciego koszyka. Zmęczeni Sezonem zostali wsparci przez kilku makaroniarzy z Vifon Team, jednak większość outsiderów z cienkich „jak zupa z paczki” vifonowców utworzyło nową drużynę. FPM Pełni Sztruksu to futsalowi maniacy oraz technicy nie tylko nowych mediów ale i boiskowych zagrań. Derbów jednak nie będzie, bo obie drużyny trafiły do różnych grup, a prawdopodobieństwo ich spotkania w ćwierćfinale graniczy z podaniem szybkiej zupy w luksusowej restauracji. Dochodzi jeszcze do tego wygłodzona ekipa Pozorantów, którzy uzupełniają gastronomiczne skojarzenia jak głodni zwycięstw starzy wyjadacze z dawnego Jemy na Biologii.
Nowa edycja to oczywiście napływ świeżej krwi. Sześć nowych ekip, przeważnie pierwszoroczniaków, nie ma zamiaru wychodzić na parkiet z opuszczoną głową. Co będzie po meczu? Zobaczymy. BGC Familia – niekoniecznie z łazarskiego rejonu, Zarządzanie monopolowym i Młode Karpie trafili do grupy A. Natomiast A Ty grasz coś?, Międzynarodowi oraz Przyszliśmy Popatrzeć do grupy B. Jeśli gra będzie równie oryginalna jak nazwy, to parafrazując youtube’owy hit – będzie dobrze. Pierwsze mecze już jutro. Estadio da Młyńska gotowa z panem Kaziem na czele. Let’s get ready to rumble!
Jutrzejsze przedstawienie zafundują:
21:30 Zmęczeni sezonem – Pijany Zbyszek
21:55 FC Hollywood – Zarządzanie monopolowym
22:20 BGC Familia – Pozoranty
22:45 KS Sztangi – Przyszliśmy popatrzeć
Michał LEŚNICZAK
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.