Do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro pozostały niecałe trzy miesiące. Dla wielu sportowców to najważniejsze zawody w życiu. Szczypiorniści będą musieli poradzić sobie nie tylko z rywalami, ale także z rewolucją w przepisach. Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) zdecydowała o wprowadzeniu nowych zasad, które zdaniem działaczy mają dodatkowo uatrakcyjnić dyscyplinę.
Zmiany w zakresie pięciu przepisów zostały przetestowane w 2015 roku podczas Młodzieżowych Mistrzostw Świata oraz Mistrzostw Świata Juniorów. Zarówno krajowe związki piłki ręcznej, jak i sami zawodnicy pozytywnie ocenili innowacje, które zaczną obowiązywać od 1 lipca 2016 roku. Oznacza to, że mecze w trakcie turnieju olimpijskiego w Rio będą rozgrywane już na nowych zasadach, choć początkowo zmiany planowano wprowadzić później.
Jedna z reguły wchodzących w życie z początkiem lipca będzie dotyczyć tzw. lotnego bramkarza. Zawodnik z pola, który zastępuje golkipera, nie będzie mógł pełnić jego roli i w przypadku utraty piłki wracać do bramki. Jeśli zatrzyma atak przeciwnika, znajdując się w polu sześciu metrów, sędziowie będą przyznawać rzut karny. Zniesiony ma być również obowiązek wkładania znacznika przez takiego gracza.
Kontuzjowany zawodnik, któremu zostanie udzielona pomoc medyczna, musi opuścić parkiet. Będzie mógł powrócić do gry dopiero po trzech atakach przeprowadzonych przez jego drużynę. Wcześniejsze wejście na boisko zakończy się dla niego dwuminutową karą. Zmiana przepisów nie będzie dotyczyła bramkarza trafionego piłką w głowę.
W sytuacji, gdy sędziowie zasygnalizują grę pasywną, drużyna atakująca będzie mogła wykonać maksymalnie sześć podań. Jeśli zawodnicy wykonają ich więcej, rywalowi zostanie przyznany rzut wolny. Podania nie będą liczone od nowa, jeżeli drużyna broniąca popełni faul lub zablokuje rzut.
Faul taktyczny popełniony w ostatnich trzydziestu sekundach meczu (obecnie obowiązujące przepisy mówią o minucie) będzie kończył się dla zawodnika otrzymaniem czerwonej kartki i podyktowaniem rzutu karnego dla drużyny przeciwnej.
Czerwony i żółty kartonik to za mało. IHF wprowadza kartki koloru niebieskiego! Według nowych zasad czerwona kartka będzie oznaczać dla zawodnika dyskwalifikację tylko do końca meczu. Pokazanie jej w parze z niebieską poskutkuje opisaniem przewinienia w protokole jako brutalnego lub niesportowego, czego konsekwencją będzie odsunięcie gracza od co najmniej jednego spotkania.
Miejmy nadzieję, że zmiany w przepisach i ich interpretacja nie wprowadzą zbędnego zamieszania, a wręcz przeciwnie – ułatwią pracę sędziom i sprawią, że ich decyzje staną się bardziej czytelne dla zawodników, a także dla kibiców.
Monika TOMCZAK
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.