Obrońca Lecha Poznań, Robert Gumny znalazł się w gronie 50 młodych zawodników wartych obserwowania w 2019 roku, zdaniem reporterów uefa.com. Na sporządzonej przez nich liście nie brakuje reprezentantów tak uznanych europejskich marek, jak Real Madryt, FC Barcelona, Chelsea czy Borussia Dortmund.
Robert Gumny jest jedynym Polakiem, który znalazł się w tym prestiżowym zestawieniu. O wadze tego wyróżnienia świadczy fakt, że jest on reprezentantem jednego z mniejszych klubów, których zawodnik wzbudził uznanie w oczach ekspertów (TUTAJ – pełna lista wyników >>>). Obok nazwiska wychowanka „Kolejorza” na oficjalnej stronie federacji możemy przeczytać notkę:
„Kolejny uzdolniony zawodnik Lecha. Prawy obrońca gra regularnie i może przyciągać uwagę na zbliżających się Mistrzostwach Europy do lat 21.”
Bieżące zmagania
Do ligowych zmagań lechici powrócą dopiero 2 lutego. Ich rywalem będzie Zagłębie Lubin. W premierowej odsłonie ich rywalizacji w trwającym sezonie „Kolejorz” uległ „Miedziowym” na wyjeździe 1:2. Gumny, z powodu przedłużającej się rehabilitacji po majowym zabiegu artroskopii kolana, w niej nie zagrał. Do wyjściowej jedenastki powrócił dopiero na koniec października na pucharowe starcie z Rakowem Częstochowa.
Pierwsze występy po powrocie 20-latka na boisku były solidne, jednak powrót do pełnej dyspozycji zajął mu jeszcze kilkanaście dni. Popis swoich umiejętności dał w przedostatnim spotkaniu minionego roku przeciwko Zagłębiu Sosnowiec. W 22. minucie otworzył wynik meczu, zdobywając tym samym swoją pierwszą bramkę dla „Poznańskiej Lokomotywy”. Kilka chwil później asystował przy trafieniu kolegi.
To może być dla niego przełomowy rok
Choć poznaniacy w sierpniu odpadli z europejskich rozgrywek, a dwa miesiące później z krajowego pucharu, Mistrzostwo Polski nie pozostało jedynym celem dla Roberta Gumnego. W czerwcu zaczynają się bowiem Mistrzostwa Europy w piłce nożnej do lat 21. Wychowanek „Kolejorza” jest etatowym obrońcą reprezentacji Polski, która po zaciętym pojedynku w barażach przeciwko Portugalii wywalczyła sobie prawo gry w turnieju.
Lechita już od najmłodszych lat występuje w juniorskich kadrach narodowych. W tej Czesława Michniewicza zanotował dotychczas siedem występów. Jest jej ważnym ogniwem, bardzo cenionym przez selekcjonera, który z zapartym tchem czekał na powrót piłkarza do zdrowia. Polacy w fazie grupowej turnieju zmierzą się z Włochami, Hiszpanią i Belgią. Szansę na zaprezentowanie się w koszulce z orzełkiem na piersi w Italii i San Marino mogą otrzymać również inni zawodnicy występujący na co dzień w niebiesko-białych barwach – Kamil Jóźwiak oraz Paweł Tomczyk.
Blisko wypłynięcia na szerokie wody Gumny był już w styczniu ubiegłego roku. Wtedy na drodze transferu do Borussii Mönchengladbach stanęły wyniki badań kolana, które zaniepokoiły Niemców. Wiosną zawodnik nie zwalniał tempa, wciąż pozostając wyróżniającą się postacią zespołu. Nie dziwi więc zainteresowanie jego osobą w letnim okienku transferowym. Również teraz kibice spekulują o jego potencjalnej sprzedaży. Ta jest jednak mało prawdopodobna. Włodarze klubu z Bułgarskiej nie będą chcieli osłabiać drużyny przed nadchodzącą rundą. Z pewnością nie pozwoliłby na to również sam Adam Nawałka. Poza tym, kontrakt Polaka obowiązuje do czerwca 2021 roku, co przy potencjalnie udanym zakończeniu sezonu oraz występie na Mistrzostwach Europy, zwiększa jego wartość rynkową.
Wiktoria ŁABĘDZKA