Sezon zimowy na dobre już się rozpoczął. Warto znaleźć kilka chwil na odświeżenie cyfrowego klasyku. W wirtualnym świecie Deluxe Ski Jump każdy może wcielić się w rolę Adama Małysza. Wystarczy tylko komputer, myszka oraz skill.
Gra została wyprodukowana w 1999 r. przez fińskie studio Mediamond. Co ciekawe, za projektowanie modeli skoczni oraz skoczków odpowiedzialna była tylko jedna osoba – Jussi Koskela. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że tytuł jest na licencji shareware (oznaczającej możliwość bezpłatnego rozpowszechniania kopii produktu i korzystania z nich) przeznaczony na komputery. Produkcja jest typową zręcznościówką, która swój sukces zawdzięcza prostocie i olbrzymiej fali sympatyków skoków narciarskich.
Pomimo upływu lat oraz rozwoju technologii w fiński produkt nadal gra się z przyjemnością. Pikselowy klimat skoczni, przyrody i skoczków cieszy oko. Co prawda nie jest to tak rozbudowana gra, jak np. niemieckie RTL Ski Jumping 2007, ale starzy wyjadacze z sentymentem do niej wracają.
Klasycznie mamy do wyboru trzy tryby gry. Pierwszy z nich oferuje rozegranie mistrzostw o Puchar Świata. Możemy rywalizować z samym komputerem, jak i z innymi graczami. Drugą opcją jest prowadzenie drużyny reprezentacyjnej. Ten rodzaj rozgrywki daje nam możliwość zdominowania Pucharu Narodów, jak kiedyś robiła to Austria. Ostatni jest zwykłym wyborem kilku skoczni, dzięki którym możemy sprawdzić swoją zręczność.
Jednym z plusów produkcji jest niewątpliwie charakteryzacja skoczków. Kreator tworzenia nie jest oczywiście tak rozbudowany jak w Simsach, ale jak na tamte czasy ingerencje w kolor kasku czy nart, były czymś niespotykanym. Dodatkowo możemy nadać imię dla swojego skoczka, a nawet stworzyć żeńską postać, ponieważ przez piksele nie da się rozpoznać płci. Kolejnym atutem Ski Jump jest bardzo intuicyjne sterowanie. Garbik, fajeczka no i poleciało – w tak prosty sposób można wytłumaczyć cały mechanizm gry. Sama fizyka lotu została szczegółowo odwzorowana. Wystarczy delikatnie poruszyć myszką do przodu lub do tyłu w trakcie szybowania, aby zawodnik stracił równowagę. W konsekwencji prowadzi to najczęściej do krótkiego skoku a nawet drastycznego upadku. Smaczkiem dla kibiców są aż 32 skocznie, które różnią się rozmiarem i kosmetyką. Dodatkowo w grze lokalnej może brać udział 16 zawodników, co sprawia, że produkcja jest nadal żywa.
Deluxe Ski Jump nadaje się zarówno na dłuższe, jak i krótsze sesje przed komputerem. Niewątpliwie zadowoli każdego gracza. Rywalizacja o nowy rekord wirtualnej skoczni zawsze dostarcza emocji!
Ocena: 8/10
AGNIESZKA BARWICKA