Pięć odcinków wystarczyło, aby zdobyć uznanie widzów i zebrać pozytywne opinie krytyków. Serial, który opowiada o prawdziwej historii, przypomniał wszystkim o tragedii sprzed trzydziestu trzech lat. Na czym polega fenomen ,,Czarnobyla”?
Produkcja została stworzona pod kierownictwem Craiga Mazina, a za kamerą stanął Johan Renck. Fabularyzowana wersja katastrofy w Czarnobylu stała się najwyżej ocenianym serialem w serwisie IMDb, ale nie przypadła do gustu Rosjanom. Do ich zastrzeżeń należy, w ich opinii, negatywne przedstawienie radzieckich władz. Zapowiedzieli już stworzenie własnej produkcji, w której opowiedzą o tragedii z ich perspektywy.
Wiele ziaren prawdy
Serial odniósł niesamowity sukces i uznanie na świecie, ale nie wszystko, co zostało przedstawione, miało miejsce w rzeczywistości. Mimo, że postacie Walerija Legasowa czy Borysa Szczerbiny są jak najbardziej autentyczne, sylwetka Uliany Chomiuk jest fikcyjna i stanowi postać złożoną z prawdziwych naukowców, którzy starali się odkryć przyczyny wybuchu. Fabuła przedstawia wydarzenia po awarii reaktora, gdy strażacy, pracownicy elektrowni i naukowcy próbują opanować katastrofalne skutki zdarzenia. Serial skupia się nie tyle co na samej eksplozji, ale na kluczowych, kolejnych dniach, w których radziecki rząd został zmuszony do zmierzenia się z sytuacją kryzysową.
Prostota w pięciu odcinkach
,,Czarnobyl” nie zapomniał również o mieszkańcach miasta Prypeć. W produkcji, oprócz zawirowań radzieckich fizyków i polityków, widzowie mogli zobaczyć historie strażaków, którzy nie do końca byli poinformowani na temat sytuacji i nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia. Niektórzy z nich, w tym przedstawiony Wasilij Ignatenko, zmarli kilka dni później na wskutek choroby popromiennej. W serialu doceniono również rolę ,,likwidatorów”, czyli ludzi, którzy zajmowali się usuwaniem skutków katastrofy.
Coś więcej niż tragedia
Twórcom zależało na tym, aby pokazać widzom strach panujący w systemie autorytarnym. Sprawy, o których nie wolno mówić, sukcesy, za które nie otrzymywano pochwały i porażki, które były zamiatane pod dywan były szarą codziennością. Katastrofa w elektrowni stała się przedmiotem sporów i próbą przerzucania winy między pracownikami w elektrowni a władzą.
Serial ,,Czarnobyl” niewątpliwie należy do jednych z najlepszych premier tego roku. Zgrabnie opowiedziana historia, wątek prawdziwych postaci a także sceneria, utrzymana w mroku i w niepokoju nie pozostawia widza obojętnym.
Agnieszka MARKOCKA