Są zdecydowanie młodsze od rywalek. Gdyby pojechały na mistrzostwa świata młodzieżowców wracałyby z workiem medali. Zamiast tego jeżdżą na seniorskie imprezy, gdzie bez kompleksów i z sukcesami walczą z dorosłymi zawodniczkami. Mowa oczywiście o kadrze naszych kajakarek, która musi zdążyć do Tokio.
W poprzednim sezonie do kadry pań prowadzonej pod wodzą Tomasza Kryka, która na ostatnich igrzyskach sięgnęła po dwa medale, wróciła po ciąży Karolina Naja. Polka wsiadła do czwórki i wraz z bardzo młodymi koleżkami podczas mistrzostw świata popłynęła po brązowy medal. Średnia wieku startujących w finale w 2018 roku Biało-Czerwonych wynosiła ledwie 22,25 lat. Najmłodszą uczestniczką decydującego wyścigu na dystansie 500 metrów była również wówczas 22-letnia Anna Puławska. 21-letnie Justyna Iskrzycka i Paulina Paszek popłynęły natomiast po piątą lokatę w rywalizacji dwójek. W tym roku wzmocniona doświadczeniem kadra za niespełna dwa miesiące ruszy do węgierskiego Szeged powalczyć nie tylko o medale mistrzostw globu, ale przede wszystkim o kwalifikację na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskiego w Tokio. O te w rywalizacji kajakarzy jest niezwykle trudno. Podsumowujemy tegoroczne starty Polek.
Panie rywalizację rozpoczęły w Poznaniu, gdzie w maju, odbyły się zawody Pucharu Świata. Na starcie poza Polkami pojawiły się najlepsze zawodniczki świata na czele z Nowozelandkami (w składzie z niepokonaną na dystansie 200 metrów od 2011 roku Lisą Carrington), Białorusinkami i Niemkami. Nasze zawodniczki rywalizację zakończyły z czterema medalami na koncie. Po dwa z nich sięgając na olimpijskich dystansach.
Brązowy krążek wywalczyła Marta Walczykiewicz, czyli wicemistrzyni olimpijska z 2016 roku. Pływająca na dystansie 200 metrów 31-latka od dwóch lat próbuje powrócić na podium mistrzostw świata w swojej koronnej specjalności. W 2017 roku wywalczyła piąte miejsce, a przed rokiem finiszowała czwarta. Po drugi z medali sięgnęła natomiast wspominana już osada K4 500 m, w której nieprzerwanie od zeszłorocznych mistrzostw globu pływają: Karolina Naja, Katarzyna Kołodziejczyk, Helena Wiśniewska i Anna Puławska. Pierwsza z pań, dwukrotna brązowa medalistka igrzysk olimpijskich, na tym samym dystansie rywalizowała w finale jedynkarek. Polka wywalczyła w nim szóste miejsce. Wygrała niesamowita Nowozelandka Lisa Carrington, która dotarła do mety z przewagą niemalże trzech sekund nad Białorusinką Khudzenką oraz Belgijką Broekx. Miejsce Naji powtórzyły startujące w dwójce Anna Puławska i Justyna Iskrzycka. W tej rywalizacji na podium stanęły Białorusinki, Belgijki i Słowenki.
Polki na podium weszły również na nieolimpijskim dystansie K2 200 m. Drugie finiszowały Dominika Włodarczyk i Katarzyna Kołodziejczyk, które pokonały Martę Walczykiewicz i Helenę Wiśniewską.
Warto wspomnieć także o niemedalowym, ale wartościowym wyniku drugiej z polskich czwórek płynących na dystansie 500 metrów. Ekipa w składzie: Julia Olszewska, Małgorzata Puławska, Klaudia Cyrulewska i Martyna Klatt wywalczyła ósme miejsce. Co ważne, wszystkie płynące w tej drużynie zawodniczki należą do kategorii młodzieżowej (U23).
Drugie i ostatnie zawody Pucharu Świata rozegrano w niemieckim Duisburgu w ostatni weekend maja. Polki ponownie nie zawiodły – sięgnęły po trzy medale. W stawce, która rywalizowała w Niemczech zabrakło jednak Białorusinek oraz Nowozelandek (nie startowały również Węgierki, które starty rozpoczęły dopiero w czerwcu). Najjaśniejszym punktem naszej ekipy była Anna Puławska, która wyraźnie wygrała rywalizację na dystansie K1 500 m. Polka pokonała m.in. wicemistrzynię olimpijską Dunkę Emmę Jørgensen. W tej samej konkurencji siódme miejsce wywalczyła Marta Walczykiewicz. Natomiast na koronnym dystansie tej zawodniczki tym razem popłynęły Karolina Naja i Dominika Włodarczyk. Panie zajęły miejsca w pierwszej trójce, niestety w finale B.
Po kolejny medal sięgnęła czwórka kobiet, która z podium nie schodzi od zeszłorocznych mistrzostw globu. Polki uległy jedynie Niemkom oraz Francuzkom. Mogliśmy mówić jednak o pewnym niedosycie – w kwalifikacjach nasze zawodniczki wygrały z tymi ekipami. Tuż za podium uplasowały się natomiast płynące w dwójce Katarzyna Kołodziejczyk i Justyna Iskrzycka. Podium przypadło Francuzkom, Słowenkom i Belgijkom. Drugie miejsce na nieolimpijskim dystansie wywalczyła osada K2 200 m, w składzie: Karolina Naja i Helena Wiśniewska.
Ostatnią z ważnych kajakowych imprez, która została rozegrana pod koniec czerwca były Igrzyska Europejskie (będące jednocześnie Mistrzostwami Europy). Na starcie imprezy pojawiły się wszystkie najlepsze zawodniczki Starego Kontynentu, w tym powracające do walki Węgierki, na czele z Danutą Kozak. Przypomnijmy, że węgierska gwiazda w swoim dorobku ma osiem medali igrzysk olimpijskich, w tym trzy złote z Rio. Polki wywalczyły dwa medale na olimpijskich dystansach. Trzecie finiszowały Marta Walczykiewicz oraz osada K4 500 m. Pierwsza z zawodniczek uległa w finale Dunce Jørgensen oraz Danucie Kozak. W czwórce Biało-Czerwone musiały natomiast uznać wyższość Węgierek oraz Białorusinek.
Stanąć na podium nie udało się Annie Puławskiej, która finiszowała szósta. W finale Polka zajmowała jednak trzeci tor, a do rywalizacji dość mocno włączył się wiatr. O ile wyraźnie dwie pierwsze lokaty wywalczyły Białorusinka Khudzenka oraz Węgierka Kozak, o tyle brązowa Dunka Jørgensen najprawdopodobniej była w zasięgu naszej zawodniczki. Poza podium rywalizację zakończyła również dwójka w składzie Katarzyna Kołodziejczyk i Justyna Iskrzycka. Na podium stanęły Białorusinki, Węgierki oraz Rosjanki.
Dość pechowo zakończył się dla Polek wyścig na dystansie K2 200 m. Karolina Naja i Helena Wiśniewska dość wyraźnie spóźniły start, co przekreśliło ich medalowe szanse. Mimo problemów Polki wywalczyły czwarte miejsce. Nasze zawodniczki uległy Ukrainkom, Niemkom oraz Białorusinkom.
Przed Polkami w tym sezonie już tylko jedna impreza, czyli wspominane mistrzostwa globu. Głównym celem będzie walka o kwalifikacje olimpijskie. Te uzyska jedynie: pięć najlepszych jedynkarek na dystansach 200 i 500 metrów, sześć najlepszych dwójek i dziesięć najlepszych czwórek. Nasze zawodniczki powinny także włączyć się do walki o medale. Faworytkami rywalizacji będą jednak zawodniczki z Nowej Zelandii, Węgier oraz Białorusi. Groźne powinny być także Niemki, a w rywalizacji jedynek Dunka Emma Jørgensen, w czwórkach Francuzki.
Aktualizacja: Przed kilkoma dniami dowiedzieliśmy się w jakim składzie wystąpią nasze zawodniczki. W kadrze znalazły się: Marta Walczykiewicz (K1 200m), Justyna Iskrzycka (K1 500 m i K1 1000 m), Anna Puławska i Karolina Naja (K2 500 m i K4 500m) oraz Helena Wiśniewska i Katarzyna Kołodziejczyk (K4 500m).
Aleksandra KONIECZNA