Debata składała się z 3 paneli i rozpoczęła się od krótkiej autoprezentacji każdego z kandydatów. Jako pierwszy przemawiał przedstawiciel PSL Paweł Siemiński, wykładowca na Uniwersytecie Przyrodniczym oraz jak sam siebie nazywa „poznaniak nie z urodzenia lecz z wyboru, świadomego wyboru”.
Następnie prezentowała się Katarzyna Ueberhan z SLD, określając siebie w 3 słowach jako „przedsiębiorczyni, aktywistka, feministka”. Trzeci prezentował się przedstawiciel Konfederacji, Jakub Mierzejewski, student 5. roku stosunków międzynarodowych na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa, „zwolennik monarchii o konserwatywnym światopoglądzie” stawiający politykę zagraniczną na pierwszym miejscu.
Następnie przemawiała Joanna Jaśkowiak, przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej, z wykształcenia prawniczka, radna sejmiku wojewódzkiego, walcząca o prawa kobiet. Jako ostatnia przemawiała przedstawicielka PiS -Jadwiga Emilewicz – dla której podstawą jest skupienie się na przedsiębiorcach i poprawienie jakości powietrza.
Drugi panel rozpoczynał się od pytań odgórnych, zadawanych przez prowadzącego Jędrzeja Markiewicza. Pierwsze z pytań dotyczyło tego na jakich projektach ustaw będą się skupiać kandydaci, jeśli zwyciężą. Dla Koalicji Obywatelskiej to przywrócenie trójpodziału władzy, rozdzielenie stanowiska prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości, przywrócenie niezależności polskiego sądownictwa oraz prokuratury.
Dla Konfederacji będzie to skupienie się na polityce zagranicznej oraz wprowadzenie projektu ustawy w sprawie żydowskich roszczeń. Lewica natomiast skupi się 3 ustawach. Pierwsza dotyczyć ma stworzenia „Konstytucji kobiet”, dziesięciopunktowego programu skupiającego się na zdrowiu i bezpieczeństwie kobiet. Druga to ustawa „antykryzysowa dla klimatu”, a trzecia skupić się ma na „cyfryzacji działalności gospodarczej”.
Stanowisko PSL w tej sprawie w pierwszej kolejności mówi o ustawie o zdrowiu (szczepionki dla dzieci, opieka senioralna, zwiększenie liczby studentów medycyny). Następnie rozdzielenie stanowiska ministra sprawiedliwość i prokuratora generalnego, aż wreszcie skupienie się na kwestiach agrobiznesu.
PiS planuję obniżyć składki na ubezpieczenia, chce doprowadzić do tego konsument równał się właściciel mieszkania spółdzielczego, korekcie „ustawy 10 godzin” oraz wzroście średnich i małych firm.
Drugie pytanie brzmiało „jak i czy należy kształtować poziom wynagrodzenia minimalnego?” Dla PSL i Koalicji Obywatelskiej powinno ono wynosić 50% procent całkowitego wynagrodzenia. Dla Lewicy 2700 zł brutto i 60% wynagrodzenia całkowitego. Według konfederacji silna i nieregulowana gospodarka = silne państwo, a dla PiS wiąże się to z wprowadzeniem minimalnej stawki 17 zł za godzinę pracy.
Trzecie i ostatnie odgórne pytanie brzmiało „Jak odnosi się Pan/Pani do ewentualnej koalicji miedzy partiami startującymi?”. Konfederacja będzie rozmawiać z każdą partią, która wyrazi chęć, jest otwarta na każdy scenariusz. Lewica jest skłonna do współpracy, lecz nie widzi wspólnych punktów z Konfederacją. PSL chce łączyć Polaków, ale niepokoi partię fakt, że Konfederacja chce zlikwidować PIT, a z Lewicą mogą ich podzielić kwestie LGBT. PiS będzie walczył o samodzielne rządy największej polskiej partii. Według Koalicji Obywatelskiej Polska to wspólne dobro, wszyscy powinniśmy współpracować, ale dopiero po wyborach.
Podczas trzeciego panelu pytania zadawali „widzowie”. Pierwsze z pytań dotyczyło tego jak Konfederacja widzi środowisko LGBT i jego funkcjonowanie w życiu codziennym?”. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że to rodzice wychowują dzieci, a nie szkoła, ale nie zgadzają się na narzucanie żadnej ideologii.
Następne pytanie od publiczności dotyczyło odejścia od węgla. Większość kandydatów jest za odejściem od węgla (Koalicja i Lewica do 2035 roku, a Konfederacja uważa, że skoro mamy dużo węgla to powinniśmy go używać). Dla każdego kandydata kwestia osób niepełnosprawnych jest sprawą priorytetową. Odnośnie związków partnerskich PSL uważa że związek kobiety i mężczyzny wraz z ich dziećmi jest tym właściwym. Koalicja jest za legalizacją związków partnerskich, ale nie łączy tego z osobami homoseksualnymi. Dla Lewicy proces tworzenie rodzin przez związki partnerskie i osoby tej samej płci już dawno trwa i najważniejsza jest dla nich wolność i równość.
Patrycja WÓJCIAK