Współcześni wieszcze, czy nowe opium dla ludu?

Edyta Górniak/ Fot. YouTube

Niedawne wypowiedzi Edyty Górniak, dotyczące pandemii koronawirusa, wywołały niemałe poruszenie, skłaniając wielu internautów do debaty. Piosenkarka dała się poznać jako osoba delikatnie mówiąc sceptyczna wobec zagrożenia. Niezależnie od naszej oceny jej stanowiska, pewne jest to, że opinie i przemyślenia celebrytów mają znaczenie i wpływ na społeczeństwo. Nieważne jak bardzo są głupie, szkodliwe czy nieprzemyślane.

Słowa Górniak spotkały się z ostrą krytyką jej kolegów i koleżanek z branży, lekarzy, specjalistów, części fanów oraz komentatorów. Z drugiej strony, diwa momentalnie stała się idolką korona-sceptyków i tak zwanych „wolnościowców”, sprzeciwiających się wprowadzonym przez rząd obostrzeniom. Pojawiły się głosy wskazujące na negatywny wpływ aktywizmu celebrytów w mediach masowych. Osoby takie często nie posiadają odpowiedniej wiedzy na podejmowane przez siebie tematy, co może nieść ze sobą szkodliwe społecznie konsekwencje. Z drugiej strony, można mnożyć przykłady pozytywnych następstw tego zjawiska, wliczając zwiększenie świadomości społecznej w kwestiach ekologii, praw kobiet czy innych współczesnych problemów. Warto zaznaczyć, że opiniotwórczy charakter poglądów znanych osób nie jest nowością, w pewnym sensie podobne procesy towarzyszą ludzkości od zarania cywilizacji.

Królowa amerykańskiej telewizji

Wraz z rozwojem mediów masowych, niejako współtworzące je osobistości, zyskały olbrzymią platformę, dzięki której pojawiła się możliwość kreowania poglądów, zachowań, przemyśleń u odbiorców danych treści. Przykładem tak wpływowej w skali całego świata osoby, była w minionych latach niewątpliwie Oprah Winfrey, której program telewizyjny zrewolucjonizował amerykańskie (i nie tylko) media. Prezenterka zasłynęła z poruszania kontrowersyjnych treści dotyczących polityki, społeczeństwa i gospodarki. Nie wahała się wydawać często arbitralnych sądów, których pokłosie miewało zauważalne skutki. W 1996 roku, podczas epidemii BSE wśród krów, Oprah powiedziała na wizji: „od tej chwili nie tknę już hamburgera”. Według hodowców bydła, dystrybutorów żywności oraz właścicieli wielkich franczyz, słowa gwiazdy doprowadziły do masowego odwrócenia się klientów od ich produktów i w konsekwencji do ogromnych strat finansowych i wizerunkowych. Winfrey, pomimo licznych pozwów oczyszczono z zarzutów. Badacze tacy jak chociażby profesor socjologii Joshua Gamson, sugerują, że jej talk-show miało niebagatelny wpływ na wzrost społecznej akceptacji dla mniejszości seksualnych (Oprah już pod koniec lat osiemdziesiątych zaprosiła do studio pary tej samej płci, natomiast w 1997 roku, w jej programie, jako jedna z pierwszych osób publicznych, coming outu dokonała inna gwiazda telewizji – Ellen DeGeneres). Powstało nawet określenie „The Oprah effect” (wykorzystane chociażby przez CNBC), opisujące zjawisko niebywałego posłuchu, jakim cieszyła się Winfrey. Warto również wspomnieć o zaangażowaniu prezenterki w kwestie związane z polityką, szczególnie o jej udziale w kampanii prezydenckiej Baracka Obamy w 2008 roku. Gwiazda otwarcie wskazała Obamę jako jej wymarzonego kandydata. Według serwisów takich jak CNN, „The Washington Post” oraz Pew Research Center, przyczyniła się do zwiększenia jego rozpoznawalności w kluczowych początkach wyścigu o Biały Dom.

Gwiazda torpeduje popularną aplikację

Rozwój internetu i social mediów pomnożył wielokrotnie liczbę osób wpływowych. Zaliczają się do nich: blogerki, youtuberzy czy makijażowi guru. Za pomocą rozmaitych aplikacji kontaktują się z fanami i resztą świata czołowe gwiazdy. Platformy takie jak Instagram lub Twitter to obecnie podstawowe źródło interakcji i komunikacji medialnej, dla piosenkarzy, aktorów i oczywiście polityków. Jedną z takich osób jest Kylie Jenner, amerykańska modelka, gwiazda reality show „Z kamerą u Kardashianów” oraz właścicielka marki kosmetyków. Na wspomnianym wcześniej Instagramie obserwuje już ponad 200 milionów użytkowników. W 2018 roku, Kylie za pomocą Twittera, podzieliła się z internautami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi innej aplikacji – Snapchata. Uznała, że nie warto już z niego korzystać. Wyznanie Jenner spowodowało w ciągu zaledwie jednej doby spadek wartości akcji spółki Snap o ponad 7%, czyli jak donosił serwis CNN Business, bagatela 1,3 miliarda dolarów. Niezadowolenie celebrytki było, między innymi zdaniem Daniela Ives’a z „GBH Insights”, spowodowane wysoce niepopularną aktualizacją interfejsu, która spotkała się z ostrą krytyką użytkowników.

Polityczna gwiazda POP

Przez całą karierę dopominała się publicznie o prawa osób LGBT w USA i na świecie. Zdeklarowana feministka i jedna z bardziej kontrowersyjnych, i medialnych gwiazd muzyki POP. Mowa oczywiście o Lady Gadze, której kariera rozwinęła się w oszałamiającym tempie od jej głośnego debiutu w 2008 roku. Wokalistka wielokrotnie w sposób bezkompromisowy opowiadała się po stronie słabszych i pokrzywdzonych. Konsternację u części odbiorców wzbudziło jednak bezpośrednie zaangażowanie gwiazdy w kampanie wyborcze Hillary Clinton i Joe Bidena. Gaga została skrytykowana i zaatakowana słownie przez samego prezydenta Trumpa oraz przez część mainstreamowych mediów. Jest przykładem postaci, której działania i wypowiedzi silnie polaryzują opinię publiczną. Ma wyraziste poglądy, które nie wszystkim się podobają.

Celebryci mają niewątpliwie prawo do własnych poglądów i tak jak wszyscy obywatele powinni móc je manifestować. Aspektem odróżniającym ich od szarego zjadacza chleba jest skala konsekwencji z jaką wiąże się każda wypowiedź. To jakie one będą, zależy już od intencji i wyczucia autora.

Kacper ZIELENIAK