Analizując cały okres istnienia islamu, można dostrzec w nim tendencje do otwartości i szeroko pojętej liberalności w stosunku do seksualności ludzkiej. Szczególnie kiedy kontrastujemy te fakty z widokiem kobiet w kwadratowych chustach na głowie, podejmujących próby ukrycia swoich sylwetek. Uciechy cielesne nigdy nie stały w opozycji do realizowania roli ludzkiej, opisanej w świętej księdze wyznawców islamu. Wręcz przeciwnie, były one integralną częścią dbania o ciało – dzieło Boga.
Czołowy polski arabista profesor Marek Dziekan zauważa, że sam prorok Muhammad, który zachęcał do rozwijania kultu ciała, na przestrzeni wieków niejednokrotnie posądzany był o przesadną rozwiązłość. Sam posiadał kilka żon, krytykował celibat i wstrzemięźliwość seksualną jako niezgodne z naturą ludzką. Paradoksalne są więc powierzchowne, zachodnie wyobrażenia o nietolerancji seksualnej Bliskiego Wschodu. Ten region od dawna słynie z odmiennej od chrześcijańskiej wizji seksualności, niepopierającej dualizmu duszy i ciała. Seksualność muzułmańska z wielu przyczyn ulegała większemu lub mniejszemu kategoryzowaniu jako tabu. Wielokrotnie w państwach islamskich rządzący podejmowali próby przejęcia kontroli nad seksualnością ludzką. Miały one pomóc kontrolować naród poprzez jego zniewolenie w tym aspekcie. W końcu dużo łatwiej jest wprowadzić autorytaryzm, jeśli obywatele są sfrustrowani.
Małżeństwo stanem przyjemności
Klasyczna islamska koncepcja zakłada, że nie może być seksualności poza małżeństwem. Wszelka zmysłowość i przyjemność powinny być poszukiwane w małżeństwie, którego rola nie ogranicza się wyłącznie do prokreacji. Gdy para wejdzie w te określone ramy, wszelkie fantazje stają się uzasadnione i mogą znaleźć swoje ujście. Cielesna przyjemność małżonków w islamie jest bardzo istotna. Jednocześnie w kulturze arabskiej istnieje skrajny kult dziewictwa. Wiąże się z honorem, który jest kluczowy dla muzułmanów, a który może być naruszony poprzez seks przedmałżeński kobiety. Muzułmańska seksuolożka El Bouga, bazując na Koranie i hadisach (najważniejszych po Koranie źródłach prawa i moralności muzułmańskiej), przypisuje wręcz mistyczną wartość stosunkom seksualnym. Twierdzi, że są one zgodne z proroczą mądrością: „Poznaj siebie, a poznasz swego Pana”. Według niej Koran odbiega przesłaniem od interpretacji, które możemy usłyszeć od uczonych muzułmańskich. Ciało według proroka Muhammada jest narzędziem do całościowego rozwoju. – Kobiety dzięki prawu muzułmańskiemu uzyskują wiele możliwości osiągnięcia satysfakcji w życiu seksualnym – podkreśla profesor Dziekan w książce „Queer a islam”. Płeć piękna według muzułmańskiego prawa powinna pierwsza osiągnąć orgazm podczas stosunku, a pożycie podczas miesiączki jest zakazane. Istnieją jednak szkoły prawa udzielające wskazówek o sposobach alternatywnych pieszczot i osiąganiu seksualnych uniesień.
Pojęcie cudzołóstwa według Koranu nie ogranicza się natomiast wyłącznie do aktu współżycia płciowego osób, z których przynajmniej jedna jest w związku małżeńskim. Określenie to dotyczy również stosunków przedmałżeńskich. Według Koranu karą za ich uprawianie jest chłosta bądź ukamieniowanie.
Wyklęte dzieci boga
Inne orientacje niż heteroseksualna również pojawiały się w na przestrzeni wieków w kulturze muzułmańskiej. Arabskie słowo homoseksualność pochodzi od proroka Lota, który głosił mieszkańcom Sodomy i Gomory o monoteizmie i grzeszności ich lubieżnych czynów. Już w czasach abbasydzkich, według profesora Dziekana, miłość gejowska była powszechnie opisywana w literaturze. Natomiast stosunek lesbijski jest traktowany odmiennie od stosunku homoseksualnych mężczyzn. Często ulega w mniejszym stopniu penalizacji, a w niektórych państwach w ogóle nie jest postrzegany w kategorii występków. Ostatnie dziesięciolecia wykreowały skrajny obraz homoseksualności. Zachodnie społeczeństwo konsumpcyjne jest oskarżane o emancypowanie społeczeństwa arabskiego. Homoseksualizm w większości krajów muzułmańskich jest zakazany przez prawo. Konserwatywne i tradycyjne społeczeństwa, które bardzo demonizuje nieheteronormatywność, wyraźnie kreuje wartości religijne. Mniejszość homoseksualna w krajach arabskich jest zatem jedną z najbardziej uciskanych grup. W najbardziej tradycjonalistycznej wizji osoby transseksualne są potępiane. Uważa się, że dopuściły się zmiany tego, co stworzył i dał im Bóg. Iran jako jedyny kraj muzułmański w regionie Zatoki Perskiej daje transseksualnym obywatelom prawo do uznania ich tożsamości płciowej. Nie tylko zezwala na zmianę płci, lecz także ją finansuje.
Islam to nie monolit. Seksualność w świecie arabskim może być postrzegana jako cytadela, forteca nie do zdobycia dla wszelkich potencjalnych ataków na małżeństwa heteroseksualne i rodzinę. Społeczeństwo jednak chronicznie się zmienia i muzułmanie, bazując na swoich tradycjach, mogą tylko wzbogacać i dostosowywać swoje środowisko, czerpiąc z wpływów globalizacji.
Zuzanna PRZYGRODZKA