Co warto wrzucić na słuchawki w lutym?

Wśród muzycznych nowości lutego nie brakuje popowych i elektronicznych kawałków typowych dla muzyki alternatywnej. / Źródło: kolaż własny.

Chociaż w lutym pogodowa atmosfera jeszcze nas nie rozpieszcza, z pewnością liczyć możemy na to ze strony muzyki. Ten miesiąc jawi się pod znakiem kilku ciekawych premier muzycznych. Niektóre z nich możemy już słuchać na większości platform streamingowych, innych doczekamy się w połowie, bądź pod koniec lutego. Na liście dominować będzie twórczość polskich wykonawców, ale nie zabraknie także i akcentów zagranicznych.

Pierwszy tydzień lutego przyniósł nowości od wielu polskich wykonawców, chociażby od formacji Jędrek & Fantom – duetu składającego się z wokalisty i producenta, którzy trzeciego dnia drugiego miesiąca roku wypuścili kolejny hip-hopowy numer pod tytułem „Luz”. Sądząc po muzycznej twórczości obu panów, odnajdą się tutaj fani przemyślanych tekstów z przesłaniem, a także mocnych brzmień i bitów. W lutym czekać nas będą również muzyczne powroty takich wokalistek, jak: Natalia Nykiel, która 18 lutego wydała kolejny popowy album studyjny pt. „Regnum” utrzymany w klimacie dark romantic oraz określony mianem „niepokojącego”; czy Karoliny Lizer we współpracy z Bum Orkestar z singlem „Czystawoda”, który ukaże się 22 lutego i łączyć ma w sobie etniczno-folkowe dźwięki z radosną, słowiańską witalnością. Ponadto, druga z propozycji jest jedną z piosenek, które walczyć będą o możliwość reprezentowania Polski na tegorocznym konkursie Eurowizji. Więcej o kawałkach, którym warto poświęcić uwagę, przeczytacie poniżej.

„System ERROR” – Bovska

„System ERROR” to nowy singiel autorki takich hitów, jak „Kaktus” czy „Kimchi”. Bovska, a właściwie Magda Grabowska-Wacławek, przygotowuje się do wydania swojej piątej już płyty, a piosenka „System ERROR” jest jej trzecią zapowiedzią. Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery nowego krążka, ale sądząc po klimacie wypuszczonych już utworów (do których oprócz „Systemu…” należą jeszcze „Barometr” oraz „Dzika”), spodziewać możemy się typowo „bovskich”, popowo-alternatywnych rytmów. Oprócz rockowo-popowego brzmienia, warto zwrócić uwagę na tekst singla i genezę jego powstania – inspiracją dla artystki był bowiem niełatwy czas w jej życiu prywatnym, a przysłowiowej „oliwy do ognia” dodała niewątpliwie obecna sytuacja społeczno-polityczna w Polsce. Z pewnością warto przesłuchać „System ERROR”, do którego ukazał się także nakręcony na Fuerteventurze teledysk, a podczas oczekiwania na najnowszą płytę Bovskiej, zaznajomić się także z resztą jej twórczości.

„Pull Me Up” – Mary Komasa

Czwartego lutego ukazały się aż dwie polskie nowości: pierwsza z nich, czyli remix Komasy powstała we współpracy z iBaaschem. Utwór przynosi poczucie pewnego naelektryzowania oraz przestrzenności, które sprawiają, że w porównaniu do oryginału, słuchacz odczuwa szerszy wachlarz emocji. Zarówno utwór, jak i nakręcony do niego klip ociekają zmysłowością i namiętnością, zabierając odbiorcę w świat intymnej miłości, pełen silnych emocji i pieszczotliwego dotyku. Mary Komasa podkreśla, że remix powstał w celu manifestacji wolności, zniesienia granic i barier, którymi naznaczyła nas pandemia, zaś iBaasch dodaje, że ma nadzieję na ponowną współpracę z artystką, podkreślając, że to ich „drugie muzyczne spotkanie”.

„Brzydkie” – Szymi Szyms

Druga nowość, wydana nakładem wytwórni QueQuality, to zbiór 12 kawałków, których tematyka kręci się wokół zaistniałej rzeczywistości, w której przyszło nam żyć i funkcjonować. Sam Szymi Szyms mówi, iż napisane przez niego utwory odpowiadają atmosferze i odczuciom, które towarzyszyły mu realnie podczas tworzenia płyty: „[…] to zbiór kilku okresów z mojego życia – od bezpłciowych, przepełnionych monotonią do tych, w których traciłem i na nowo odzyskiwałem wiarę w siebie i swoje umiejętności. To zbiór numerów, które były pisane pod wpływem chwili i mojego nastroju.” – opowiada muzyk dla portalu cgm.pl. Na krążku swój udział zaznaczyli m.in. tacy raperzy jak: Buffel, Peja czy ZetHa. W premierowy piątek, oprócz samej płyty, w serwisie YouTube ukazał się również teledysk do jednego z utworów – „Biały room”, przedstawiający wizję izolacji w czasach pandemii oczami Szymiego Szymsa.

„Murder Machines” – Marillion

Na początku miesiąca nie zabrakło również nowości zagranicznych, a kilka z nich także porusza niełatwe tematy dotyczące społecznej izolacji. Piosenka „Murder Machines” zespołu Marillion dotyka nie tylko pandemicznej rzeczywistości, o której, jak mówi sam autor tekstu  – Steve Hogarth, starał się nie pisać (co, i tak stało się nieuniknione), ale także najjaśniejszych oraz najmroczniejszych sfer w relacjach międzyludzkich. Hogarth ujął genezę utworu w sposób następujący: „Ta przerażająca rzeczywistość, w której owinięcie ramion wokół ojca lub matki może ostatecznie ich zabić, dała początek tej piosence”. Nowa płyta formacji ukaże się już 4 marca.

„Let Somebody Go” zespołu Coldplay oraz „Adrenaline” Jamesa Blunta

7 lutego premierowo otrzymaliśmy teledysk do utworu „Let Somebody Go” z najnowszej płyty zespołu Coldplay, nagranego z współudziałem Seleny Gomez. Zarówno ballada, jak i powstały do niej klip utrzymane są w spokojnym, melancholijnym klimacie, w którym przeprowadzeni zostajemy przez muzyczną opowieść o smutnej miłości oraz pozwoleniu na odejście ukochanej osoby, nawet jeśli towarzyszy temu ból. Tego samego dnia teledyskiem do swojej nowej piosenki podzielił się również James Blunt. Obrazom wyświetlającym się przy okazji odsłuchiwania singla promującego kompilację „The Stars Beneath My Feet (2004-2021)”, towarzyszą już zupełnie inne odczucia niż u poprzednich artystów. W klipie wokalista próbuje wielu dających poczucie adrenaliny aktywności – od jazdy na snowboardzie i spadochroniarstwa, aż po przekraczanie prędkości na kolejkach górskich. Całości nakręconego z humorem materiału towarzyszą oczywiście popowe, wpadające w ucho dźwięki charakterystyczne dla twórczości Blunta.

„Stay Alive” – BTS

Premierą, na której warto dłużej „zawiesić ucho”, jest także kawałek „Stay Alive”, nad którym pracowało dwóch członków południowokoreańskiego zespołu BTS: Jungkook (Jeon Jungkook) jako wokalista oraz Suga (Min Yoongi) jako producent. Oficjalnie kompozycja ukazała się 11 lutego, natomiast niecały tydzień wcześniej w ramach przedsmaku, wypuszczony został jej 2-minutowy fragment. Utwór powstał jako OST do niedawno wydanego na Webtoonie komiksu oraz opowiadania dostępnego na Wattpadzie. Obie nowości przedstawiają w różnej formie historię siedmiu młodych mężczyzn, stających do walki przeciwko mistycznym istotom, utrzymaną w klimacie przygodowego fantasy oraz koreańskich mitów i podań. „Stay Alive” idealnie wprowadza słuchacza nie tylko w świat tego uniwersum, ale pozwala również przenieść się w głąb własnej wyobraźni. Przejścia z delikatniejszych dźwięków w mocniejsze tony oraz momentami wręcz wzruszające brzmienia okraszone częścią instrumentalną, a także czarującym głosem najmłodszego członka BTS, dla wielu stanowić będą z pewnością prawdziwą ucztę dla uszu.

„What If…” – Asgaard

Jeśli zaś chodzi o dalsze premiery zza granicy, ciekawym wyborem może być album grupy Asgaard, którego premiera przypadła 18 lutego. Krążek „What If…” stanowić ma tym razem małą odskocznię od ciężkich, metalowych brzmień z których znany jest zespół i charakteryzować się bardziej rockowym tonem. To także pierwszy krążek Asgaard, na którym dwa z wszystkich ośmiu utworów wykonane zostały w języku polskim. Całość nadal zachowana jest w atmosferze nostalgicznego romantyzmu oraz pięknych melodii z elementami gatunku electronic.

Przedstawione wyżej muzyczne „świeżynki”, w które obfitować będzie luty, niewątpliwie zapowiadają się różnorodnie. Zarówno polscy, jak i zagraniczni artyści szykują dla swoich słuchaczy szeroki wachlarz dźwięków w wielu odmiennych nastrojach i gatunkach. W wolnym czasie warto przyjrzeć się bliżej nie tylko całym albumom, ale i pojedynczym utworom czy teledyskom. Podczas wchodzenia w wiosenny okres roku stanowić mogą one idealną odskocznię od szarości dnia, a także pomóc wkroczyć w kolejny miesiąc ze świeżą dawką brzmienia od tych już dobrze nam znanych oraz dopiero co odkrytych muzyków.

Dominika MARCINIAK