Debata senacka – starcie kandydatów skupionych na przeszłości

Podczas debaty dyskutowało ze sobą dwóch kandydatów Paktu Senackiego i dwie kandydatki z PiS-u.
fot. Kacper Zieleniak/Fenestra

5 października w budynku Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odbyła się współorganizowana przez wydział i Unię Wielkopolan debata kandydatów do Senatu RP w nadchodzących wyborach parlamentarnych. W debacie wzięli udział kandydaci Paktu Senackiego i Zjednoczonej Prawicy z okręgu nr 91 (Miasto Poznań) i okręgu nr 90 (Powiat Poznański).  W debacie nie brakowało emocji i retorycznych starć dwóch wizji Polski, jednak można było odnieść wrażenie, że kandydaci byli bardziej skupieni na przeszłości, niż na tym, jak ma wyglądać przyszłość młodych w naszym kraju.

W wydziałowej auli zaprezentowali się licznie zgromadzonym studentom przedstawiciele opozycyjnego Paktu Senackiego: Rafał Grupiński z okręgu nr 91 oraz Waldy Dzikowski z okręgu nr 90, a także kandydatki Prawa i Sprawiedliwości:  Ewa Jemielity z okręgu nr 91 oraz Dorota Barełkowska z okręgu nr 90. Debata trwała prawie dwie godziny. Nie brakowało w niej zarówno ważnych pytań adresowanych do kandydatów, jak i żywiołowych reakcji publiczności na niektóre odpowiedzi.

Dwójka prowadzących z funkcjonującego na wydziale Koła Marketingu Politycznego przedstawiła zasady prowadzenia debaty, a także jej plan: najpierw dwuminutowa autoprezentacja każdego kandydata, następnie czterominutowe odpowiedzi na pytania moderatorów, potem faza pytań wzajemnych między kontrkandydatami (po dwa na uczestnika), pod koniec czas na pytania zgromadzonych w auli oraz komentatorów z transmisji internetowej. Na zakończenie krótki apel z uzasadnieniem, dlaczego każdy z kandydatów uznaje się za godny wybór dla głosujących.

Autoprezentacje

W tej części pierwsza zabrała głos Dorota Barełkowska z PiS. Przedstawiła się jako absolwentka UAM, przedsiębiorczyni, osoba zaangażowana w życie lokalnej społeczności i radna gminy Tarnowo Podgórne. Zwróciła się też do zgromadzonych, by wyrazić nadzieję, że nie przyszli na spotkanie z gotową tezą, którą chcieliby tylko potwierdzić. Wspomniała też o tym, że jest matką trójki dzieci w wieku zbliżonym do obserwujących debatę studentów.

Następnie zabrał głos kontrkandydat Barełkowskiej, Waldy Dzikowski z PO. Mówił o swojej żonie i dzieciach, wspomniał o swoim wykształceniu technicznym, tytule inżyniera, a także o swojej roli wieloletniego wójta gminy Tarnowo Podgórne i współorganizatora lokalnych struktur PO. Dodał, że od 2001 roku jest posłem na Sejm RP, jak i o licznych stanowiskach, które zajmował w strukturach krajowych swojej partii.

Po Dzikowskim swoją autoprezentację rozpoczął poseł Rafał Grupiński. Zaznaczył na początku, że jest znacząco starszy od reszty kandydatów, po czym przedstawił swoje wykształcenie polonistyczne na UAM oraz dalszą karierę naukową. Nawiązał do swojej opozycyjnej przeszłości w ostatnich latach Polski Ludowej, w tym o pobycie w więzieniu i założeniu pisma „Czas Kultury”. Wspominał też o swojej działalności wydawniczej, np. o wydaniu jednego z pierwszych opowiadań Olgi Tokarczuk. Do swojej działalności politycznej nawiązał bardzo krótko pod koniec wypowiedzi.

Jako ostatnia głos zabrała Ewa Jemielity z PiS, radna Miasta Poznania. Jemielity zaczęła od wskazania, że jest absolwentką UAM, po czym wspomniała o swoich związkach edukacyjnych z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu. Radna podkreślała swoje przywiązanie do lokalnych tradycji patriotycznych, w tym do Powstania Wielkopolskiego. Jemielity szczegółowo omówiła pełnione przez siebie funkcje w Radzie Miasta Poznania i zachwalała swoje osiągnięcia.

Pytanie prowadzących

Prowadzący poprosili uczestników o określenie swojego zdania odnośnie do roli Senatu RP oraz o ocenę szans wyborczych poszczególnych komitetów. Kandydaci Paktu Senackiego skupili się na ustrojowej roli Senatu, podkreślając przy tym jego znaczenie jako miejsca legislacyjnej refleksji. Skrytykowali też działania rządu Zjednoczonej Prawicy, między innymi ingerencję w niezależność sądów, i podkreślili swoją wiarę w zwycięstwo opozycji.

Przedstawicielki PiS-u krytykowały działania Senatu obecnej kadencji, które ich zdaniem były nacechowane dbaniem o interes senatorów opozycji kosztem współpracy ze zdominowanym przez PiS Sejmem. Barełkowska odniosła się też do samego Paktu Senackiego, uznając go za antydemokratyczny i autorytarny. Obydwie kandydatki z PiS zapewniły zgromadzonych o swej wierze w wygraną swojej partii.

Pytania do kontrkandydatów

W fazie pytań wzajemnych kontrkandydaci w znacznej mierze odeszli od tematyki senackiej, skupiając się bardziej na krytykowaniu działań swoich przeciwników, takich jak np. polityka ministra Czarnka poruszona w wymianie zdań między Dzikowskim i Barełkowską.

Dość egzotycznym dla zgromadzonych mógł się wydać poruszony przez Ewę Jemielity temat rzekomo bezprawnego zaklejania przez Grupińskiego i innych kandydatów opozycji jej plakatów wyborczych. Grupiński bronił się, twierdząc, że to Jemielity łamała zarządzenie Prezydenta Miasta Poznania o przyznaniu poszczególnym komitetom miejsc na ich plakaty wyborcze. Można się zastanawiać czy faktycznie jest to kwestia godna kilkuminutowej dyskusji kandydatów do izby wyższej polskiego parlamentu. Niestety w czasie tej wymiany zdań nie zabrakło wzajemnych uszczypliwości, co znacząco obniżyło poziom dyskusji. Poruszono też wiele innych tematów, np. wpłaty samorządów do budżetu państwa czy kwestię aborcji, jednak nie były one ściśle związane z faktycznymi kompetencjami Senatu.

Pytania z sali i z Internetu

Studenci i internauci zadali wiele trudnych pytań, zwłaszcza reprezentantkom PiS-u, między innymi o stan polskiej demokracji, które spotykały się z entuzjastycznymi reakcjami znacznej części zgromadzonych. Barełkowska w odpowiedzi uznała Poznań za przykład braku demokracji, wracając przy tym do sprawy plakatów.

Nie zabrakło też pytań skierowanych do kandydatów opozycji, np. o przywrócenie odrzuconych przez PiS obyczajów parlamentarnych i przywilejów opozycji, np. o udziale w podziale stanowisk marszałków. Dzikowski i Grupiński zapewnili, że obecna opozycja po wygranej w wyborach przywróci znaczną część dawnych obyczajów.

Po odpowiedzi kandydatów opozycji Jemielity wyraziła swoje zaniepokojenie tym, że „ państwo znowu dają się manipulować…”. Odniosła się też do oskarżeń o brak obiektywizmu w TVP, oskarżając o to samo telewizje komercyjne. Radna Jemielity została zaraz potem zapytana przez osobę z widowni o to, dlaczego zmarnowała swoje pytanie w poprzednim segmencie debaty na poruszenie kwestii plakatów i co chce wnieść swoją kandydaturą do Senatu. W odpowiedzi skrytykowała wychowanie pytającego, po czym podkreśliła swoje przywiązanie do spraw mieszkańców dużych osiedli.

Padły też pytania do obu komitetów, np. o kondycję polskiej edukacji i pomysły na jej poprawę. Grupiński stwierdził, że zamiast kolejnych zmian strukturalnych powinno się uniezależnić proces tworzenia podręczników od rządu i podnieść prestiż zawodowy nauczycieli. Dzikowski podkreślił potrzebę inwestowania w niezależne, krytyczne myślenie. Barełkowska skrytykowała szkoły w czasach rządów PO-PSL i zachwalała politykę edukacyjną rządu.

Kolejne pytanie dotyczyło ofert pomocy dla ludzi w wieku 20-30 lat bez zdolności kredytowej. Dzikowski skupił się na krytyce niskiej dzietności w Polsce, którą miał zwiększyć program 500+, a także na promocji swobodnego myślenia. Barełkowska zachęcała młodych do posiadania dzieci i dodała, że państwo obecnie daje młodym bardzo dużo. Jemielity stwierdziła, że bezrobocie jest bardzo niskie, a poza tym można wziąć tani kredyt 2%.

Zachęty do głosowania

Ewa Jemielity zachęcała do głosowania na siebie, ponieważ myśli analitycznie i nie dopuści do tego, by ustawy wprowadzały szkodliwe dla zwykłych ludzi rozwiązania. Rafał Grupiński podkreślił, że jest zwolennikiem demokracji, szerszego dostępu do aborcji i wolności mediów. Waldy Dzikowski zwracał uwagę na swoje doświadczenie jako posła i samorządowca, a także patriotyzm i chęć budowy bardziej postępowego kraju. Dorota Barełkowska zachęciła do wyjścia ze schematu głosowania w regionie środkowej Wielkopolsce na kandydatów PO.

Rozliczanie przeszłości czy wizja przyszłości

O komentarz do debaty poprosiliśmy tuż po jej zakończeniu Julię Krakowiak, obecną na sali kandydatkę z 5. miejsca listy Trzeciej Drogi do Sejmu RP w Poznaniu i Powiecie Poznańskim. Pani Krakowiak podkreśliła, że poglądy posłów Grupińskiego i Dzikowskiego są jej znacznie bliższe od zapatrywań radnych Jemielity i Barełkowskiej. Pochwaliła też wysoki poziom prowadzenia debaty. Stwierdziła, że „to miała być rozmowa o przyszłości, a niestety była w zbyt dużym stopniu rozliczaniem przeszłości”. Zauważyła też duży nacisk kładziony w wypowiedziach niektórych kandydatów na kwestie polityki lokalnej, które nie mają dużego związku z działalnością Senatu. Według niej w debacie zabrakło wskazania przez kandydatów pomysłów na rozwiązanie problemów przyszłości, np. nierówności płci i kryzysu klimatycznego. Odniosła się też bardzo krytycznie do zarzutu radnej Barełkowskiej, że opozycja zawłaszczyła sobie wartości demokratyczne i postępuje autorytarnie, bo według niej „porozumienie kilku partii różniących się poglądami na wiele spraw, a mimo wszystko potrafiących wyłonić wspólną reprezentację kandydatów, to spełnienie najwyższych standardów demokracji”.

Zachęcamy do zapoznania się z przebiegiem debaty i wyrobienia sobie własnej opinii. Link do transmisji: Debata Kandydatów do Senatu – YouTube

Oskar KMAK