Cały świat na wyciągnięcie dłoni. Relacja z XXIII Przeglądu Zespołów Folklorystycznych „Lusowo na Folkowo”

Występ zespołu „TSU-Flying Georgians” zelektryzował publiczność.
fot. Kacper Zieleniak/Fenestra

Obserwując frekwencję i entuzjazm gości przeglądu, który towarzyszył tradycyjnym obrządkom dożynkowym w Gminie Tarnowo Podgórne w niedzielę 18 sierpnia, można śmiało stwierdzić, że ludowość ma się świetnie. Szczególnie w tak atrakcyjnej, wielokulturowej oprawie, na najwyższym artystycznym poziomie.  

Nieopodal zabytkowego kościoła oraz brzegów malowniczego jeziora Lusowskiego przez kilka godzin prezentowano tradycje z najodleglejszych zakątków planety. Wydarzenie rozpoczęło się ceremonią dożynek, którą uświetnił barwny występ Zespołu Pieśni i Tańca „Lusowiacy”. Po oficjalnej części z udziałem władz lokalnych i regionalnych rozpoczął się przegląd zespołów. Nie był on jednak jedyną atrakcją dla gości. Wokół sceny czekały stragany z rękodziełem i gastronomią, a także specjalna Folkowa Strefa Dziecięca. Oprócz podziwiania występów artystycznych można było wziąć udział w kilku konkursach i loteriach.  

Barwne stroje artystów z Tajwanu.
fot. Kacper Zieleniak/Fenestra

Wakacyjna i rozrywkowa atmosfera przyciągnęła wielu gości także spoza gminy – Bardzo się cieszę, że wraz z przyjaciółką jesteśmy dziś w Lusowie. Od roku zwiedzamy powiat poznański i jesteśmy absolutnie zachwycone, to co przygotowano tu dla dzieciaków to rewelacja – opowiadają Ela i Ania, które do Lusowa przyjechały specjalnie z Poznania. Decyzję o przyjeździe podjęły spontanicznie i oceniają ją jako strzał w dziesiątkę – Jestem ciekawa występów z innych państw i cieszę się, że jest tu tyle osób. Na nowo odkrywamy nasze dziedzictwo, czyli coś, co zostało niestety zaniedbane przez okres wielu lat. Czasem wystarczy pojechać kawałek za Poznań, a można bawić się tak, jak na najlepszych wakacjach – dodaje Ela.

Przegląd towarzyszył tradycyjnym obchodom dożynek.
fot. Kacper Zieleniak/Fenestra

Występy na dużej scenie rozpoczął „Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca Modraki”, po którym przyszedł czas na zagranicznych gości. Jako pierwsza zaprezentowała się meksykańska grupa „Smacht Academy”, prosto ze stanu Chihuahua. Artyści zachwycili brawurowymi występami z pomocą rekwizytów i zarazili widzów swoją latynoamerykańską energią. Z Meksyku przenieśliśmy się do środkowej Afryki, konkretnie do Burundi. Występ zespołu „Ballet National” przykuwał uwagę słuchaczy, przede wszystkim za sprawą hipnotyzujących dźwięków bębnów. Na scenie pojawili się też artyści z Ukrainy („Terebovlya College of Culture and Arts”), Gruzji („TSU-Flying Georgians”), Tajwanu („Dance Division At Tsoying Senior High School”) oraz Senegalu („Ballet Saly Velingara”). Na zakończenie wystąpił zespół-instytucja, gwiazdy muzyki podhalańskiej prosto z malowniczego Białego Dunajca. Mająca na koncie wiele ważnych, międzynarodowych festiwali oraz liczne, eksperymentalne duety grupa „Trebunie-Tutki” zwieńczyła dzień pełen folkowych doznań. Różnorodność występów sprawiła, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie precyzyjnie zsynchronizowane wyskoki artystów z Gruzji, a także przepiękne maski i szarfy, które wraz z całą orkiestrą tradycyjnych chińskich instrumentów towarzyszyły występowi ekipy z Tajwanu.  

Występ ukraińskiego zespołu „Terebovlya College of Culture and Arts”
fot. Kacper Zieleniak/Fenestra

Jeżeli sądzicie, że w dobie globalizacji i urbanizacji sztuka ludowa zanika, to Lusowo po raz kolejny udowadnia, że jest inaczej. O receptę tego sukcesu pytamy Karinę Białą, dyrektorkę Gminnego Ośrodka Kultury SEZAM w Tarnowie Podgórnym – staramy się, by każdy znalazł tu swoją przestrzeń – podkreśla, wskazując na otwarty charakter gminy oraz mnogość atrakcji, przygotowanych dla przedstawicieli wszystkich grup wiekowych. –  Ludowość to ważna część naszej tożsamości, od której nie możemy się odżegnywać, to przechowywanie naszej tradycji, co udaje się też dzięki naszym dwóm zespołom ludowym – dodaje.  

Przegląd Zespołów Folklorystycznych w Lusowie to inicjatywa, która zbliża i łączy – ludzi z miasta i ze wsi, z różnych regionów Polski i z całego świata. W tym urokliwym połączeniu pierwsze skrzypce gra pasja artystów, których kunszt był wielokrotnie nagradzany gromkimi brawami.  

Kacper ZIELENIAK