
Ponad pół wieku temu powstał jeden z najwybitniejszych zespołów w historii rocka – Led Zeppelin. Jego początki oraz droga na szczyt zostały szczegółowo przedstawione w najnowszym filmie Bernarda McMahona, „Becoming Led Zeppelin”. Ta wyjątkowa produkcja nie tylko ukazuje historię legendarnej grupy, ale także pozwala lepiej zrozumieć jej fenomen i wpływ na rozwój muzyki rockowej.
Wśród największych światowych ikon rockowej sceny muzycznej bez wątpienia należy wskazać zespół Led Zeppelin, uznany za jeden z najbardziej wpływowych w historii. Wyróżniający się nietypowym stylem komponowania, w swoich utworach łączy klasyczny rock z bluesem i folkiem, tworząc tym samym unikalne brzmienia O zespole, który swoją działalność rozpoczął pod koniec lat 60. XX wieku, dotychczas wiedzieliśmy jednak niewiele. Choć mija już 57 lat od jego założenia, przez ten czas nie doczekał się filmu dokumentującego jego historię. Dopiero w lutym fani otrzymali produkcję, która w pełni została poświęcona badaniu początków tego zespołu. Stąd jej nazwa – „Becoming Led Zeppelin”. Film po raz pierwszy zaprezentowano w 2021 roku na festiwalu w Wenecji, a następnie Sony Classics Pictures wykupiło prawa do produkcji i rozpoczęło prace nad jej edycją. W efekcie powstała nowa wersja filmu, którego premiera miała miejsce w poprzednim miesiącu.
Widzowie mają okazję zobaczyć początki kariery zespołu z punktu widzenia samych jego członków, ponieważ film jest przez nich opowiadany. Zawiera wypowiedzi każdego z muzyków – Roberta Planta, Jimmy’ego Page’a oraz Johna Paula Jonesa, a także nigdy dotychczas nieopublikowane nagranie z nieżyjącym już Johnem Bonhamem. Reżyser dokumentu zdobył wiele materiałów pochodzących z archiwów zespołu i wykorzystał je w swojej produkcji – między innymi prywatne zdjęcia z młodości artystów, a także nagrania z pierwszych koncertów i projektów muzycznych grupy. Film przedstawia chronologiczną historię zespołu, zabierając widza w podróż od jego początków, po wielki, spektakularny sukces. Połączenie narracji prowadzonej przez muzyków z archiwalnymi materiałami wyróżnia film na tle innych dokumentów.

Intensywny początek
Brytyjski zespół Led Zeppelin narodził się w 1968 roku z inicjatywy gitarzysty Jimmy’ego Page’a, który po rozpadzie pierwszego zespołu, do którego należał – The Yardbirds, stanął przed wyzwaniem stworzenia nowej formacji. To on skompletował skład i nadał grupie wyrazisty kierunek muzyczny. Jej charakterystyczne brzmienie, które łączyło blues, rock i folk, stało się fundamentem dla stylu Led Zeppelin, a eksperymentowanie z dźwiękiem nadało jej unikalny charakter. Już w 1968 roku zespół zagrał swój pierwszy kameralny koncert, a zaledwie kilka miesięcy później, w styczniu 1969 roku, wydał debiutancki album „Led Zeppelin I”, który charakteryzuje się typowymi dla przełomu lat 60. i 70. elementami rocka psychodelicznego. Jednocześnie pozostaje wierny bluesowi i klasycznemu rockowi, czyli gatunkami muzycznymi dominującymi w twórczości zespołu. Jeszcze w 1969 roku Led Zeppelin wydał drugi album, na którym ukazały się jedne z najpopularniejszych numerów zespołu, takie jak „Whole Lotta Love” czy „Ramble On”. Tę płytę, analogicznie do pierwszej, nazwano „Led Zeppelin II”. Zaskakująco odniosła ona jeszcze większy sukces niż debiut sprzed kilku miesięcy. W tym samym roku muzycy wyruszyli w pierwszą trasę koncertową podbijając serca fanów i stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych grup muzycznych na świecie. Dzięki intensywnemu koncertowaniu zyskiwali coraz większą popularność, a trwające kilka godzin występy często wzbogacano o improwizacyjne wstawki, co w tamtym czasie było popularnym trendem wśród zespołów.
Bernard McMahon w swoim filmie szczegółowo ukazuje, jak w ciągu jednego roku Led Zeppelin zdołał nie tylko zaistnieć na scenie, ale również zrewolucjonizować muzykę rockową. W 1969 roku, po wydaniu dwóch albumów i setkach koncertów, ich pozycja w branży muzycznej była już niezaprzeczalna. Sprzedaż obu płyt jeszcze przed końcem roku przekroczyła pięć milionów egzemplarzy, a ich koncerty przyciągały coraz większą publiczność.
Reżyser dokumentu skupił się na tych niezwykle intensywnych początkach, pokazując, że sukces Led Zeppelin nie był dziełem przypadku, lecz wynikiem nieustannej pracy i muzycznego kunsztu jego członków. Zespół szybko zdobył międzynarodowe uznanie, mimo że nie wypuścił żadnego singla promującego albumy. To podejście, choć ryzykowne, okazało się strzałem w dziesiątkę, gdyż fani docenili pełne, spójne brzmienie płyt. Dzięki temu albumy Led Zeppelin były postrzegane jako kompletne dzieła.
Dwunastoletnia kariera zespołu zakończyła się w 1980 roku po tragicznej śmierci jednego z jego członków – perkusisty Johna Bonhama. Pomimo, iż to właśnie pierwszy rok działalności miał kluczowe znaczenie w podbijaniu sceny muzycznej, w kolejnych latach Led Zeppelin nie przerywał rozwoju, ciągle zaskakując fanów. Nagrywał nowe albumy i koncertował na całym świecie, umacniając swoją pozycję na arenie międzynarodowej. Ich najbardziej rozpoznawalny numer – „Stairway to Heaven” był jednym z najczęściej zamawianych utworów w stacjach radiowych w USA, w latach 70. Ponadto zajmuje on trzydzieste pierwsze miejsce na liście pięciuset utworów wszech czasów według magazynu „Rolling Stone”. Historia Led Zeppelin jest niezwykle fascynująca, a najnowsza produkcja Bernarda McMahona pozwala spojrzeć na nią z zupełnie innej perspektywy – tej opowiedzianej przez samych członków zespołu.
Małgorzata WALKOWIAK