Określanie twórczości danego reżysera mianem jego „świata” nie jest niczym wyszukanym. Do Davida Lyncha pasuje jednak idealnie. W swojej sztuce stale powracał do pewnych tematów, operował wysoce zindywidualizowanym językiem artystycznym i nieprzerwanie hołdował określonej filozofii. Nawet jego osobowość i atrybuty w postaci kawy i papierosów stały się elementem lynchowskiego uniwersum. Niestety, ten drugi z nich […]

Czytaj dalej